środa, 6 lutego 2013

Mroczne Serce. Przeznaczeni - Lee Monroe

Nasze serca należą do siebie. I mogę decydować, kogo kocham. I czego chcę. Nic, ani presja rodziny, ani nikogo innego nie ma dla mnie znaczenia.


Powyższy cytat pochodzi z "Mrocznego Serca. Przeznaczeni" autorstwa Lee Monroe. Jest to pierwsza powieść tej autorki pisana pod jej własnym nazwiskiem. Wcześniej pisywała jako ghost-writer i dokonywała korekt w powieściach innych pisarzy. Na szczęście postanowiła spróbować swoich sił w pisarstwie, dzięki czemu do naszych rąk może trafić taka perełka jaką jest historia Jane Jonas.


Tytuł: Mroczne Serce. Przeznaczeni
Autor: Lee Monroe
Wydawnictwo: MAK Verlag
Ilość stron: 363

Jane Jonas jest szesnastoletnią dziewczyną uczącą się w domu. Została do tego zmuszona przez Sarę, dziewczynę uprzykrzającą jej życie szkolne do tego stopnia, iż ta zdecydowała się porzucić naukę w szkole. Przebywając w domu, nie zwraca uwagi na stroje, kontakty z rówieśnikami. Jest sobą i nie zamierza tego zmieniać. Na krótko przed ukończeniem przez nią szesnastu lat, miewa tajemnicze sny, w których spotyka nieznajomego chłopca, Lukę. Niedługo po tym, pojawia się on w jej świecie, jako realna postać. Dwójka nieznanych sobie wcześniej ludzi, zaprzyjaźnia się. Okazuje się, że Luka pochodzi z innego świata, w którym aż roi się od wilkołaków, wampirów, aniołów czy wiedźm. W międzyczasie, w miasteczku, z którego pochodzi Jane, pojawia się tajemniczy, przerażająco przystojny Evan, zdający się interesować nastolatką, czego ta oczywiście nie rozumie przez wzgląd na swój wygląd i zachowanie. Wkrótce zostają parą, jednak coś ciągle jest nie tak, a na dodatek Luka również jest zakochany w swojej śmiertelnej przyjaciółce...

Cóż mogę powiedzieć? Powieść niezmiernie przypadła mi do gustu, czyta się ją bardzo szybko, powiedziałabym nawet, że za szybko :) Poza tym jest to dość oryginalna historia, przynajmniej ja nie miałam wcześniej okazji czytać czegoś takiego. Oczywiście, pełno jest książek opowiadających o nieśmiertelnych istotach, ale większość z nich jest praktycznie taka sama. Tutaj spodobała mi się koncepcja dwóch światów, powiązania przeszłości z teraźniejszością, a także wątek Evana, który wcale nie jest taki łatwy do rozszyfrowania. Dodatkowo, odnosząc się do postaci wykreowanych przez panią Monroe, mogę powiedzieć tylko, że są to bardzo ciekawe charaktery. Jane, Luka, to postacie dość nieskomplikowane, łatwo je przejrzeć, aczkolwiek nie znaczy to, że nie podobały mi się te kreacje bohaterów! Jednak bardziej chciałabym zwrócić uwagę na Evana, który moim zdaniem jest tutaj najciekawszą postacią, jeśli bliżej się mu przyjrzeć :) Jego szaleństwo i chęć zemsty są wręcz niesamowite :)
Powieść polecam każdemu kto chciałby zanurzyć się w świat pełen magii, niesamowitych istot oraz co również jest bardzo istotne, w świat, w którym miłość zawsze zwycięży :)

Ocena: 5/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz